środa, 15 kwietnia 2015

Dzięki temu....



... słyszę :)

Przedstawiam Wam na zdjęciu moje procesory mowy. Jest to cudowny wynalazek dla osób niesłyszących. Dzięki temu słyszę wszystkie dźwięki - ale na porównania opiszę swoja historię z aparatami słuchowymi - od momentu zdiagnozowania zostałam aparatowana i rehabilitowana, dzięki aparatom nauczyłam się mówić i rozpoznawać dźwięki, ale nie słyszałam wszystkich dźwięków jakich jak śpiew ptaków, szum wiatru, gwizd czajnika, dzwonka, instrumentów muzycznych, słyszałam tylko, że ktoś do mnie mówi, ale mimo wszystko ta mowa była dla mnie niezrozumiała, wspomagałam się odczytywaniem mowy z ust. Jest to bardzo znana metoda osób niesłyszących i słabosłyszących. Dzięki temu łatwiej było się komunikować z rówieśnikami i z rodzicami. 
Ale odkąd mam implanty ślimakowe słyszę dużo lepiej, słyszę w końcu śpiew ptaków, szum wiatru, gwizd czajnika, dzwonka, instrumentów muzycznych!! Jest to dla mnie bardzo ważne, bo w aparatach zawsze chciałam te dźwięki usłyszeć - udało mi się? No udało się! 

Poniżej przedstawiam Wam jak wygląda i działa implant ślimakowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz